***
Prędzej
śpiewem swoim pannę oczaruję
lub
temperamentem wodę zagotuję,
szybciej
błyskiem oka pioruny porażę
albo
szczęścia zazna dziewka ze mną w parze,
prędzej dziewczę
tańcząc oczaruję stylem
lub ruchu
lekkością zrównam się z motylem,
szybciej
dzięki wierszom wypracuję sławę
albo z
pysznej w skromną zmienię swą postawę,
prędzej z
łoża rankiem bez grymasu wstanę
i bez
myśli, że w pieleszach jeszcze pozostanę;
szybciej
rozum z sercem w jedno bym ogarnął
czy też
pewny byłbym tego, com zapragnął,
prędzej się
zupełnie oddam pracy swojej,
bym po wykonaniu
cieszył się spokojem,
szybciej
już wytrwałość i wszelkie natchnienie
zgaszą
słomianego zapału płomienie
prędzej od Morsztyna
zbiorę gratulacje,
niźli brat
mój starszy w czymś mi przyzna rację.
Zagadnienie relacji z rodzeństwem jest na co dzień obecne w moim życiu, więc dziękuję, że dotykasz tej właśnie problematyki. Dałeś mi inspirację do zmian.
OdpowiedzUsuńPS Według mnie najlepszy z dotychczasowych :)
Puenta. Lubię.
OdpowiedzUsuńwątki autobiograficzne, czyli to, co pudelki lubią najbardziej:D
OdpowiedzUsuńGratuluję wiersza. Temat rywalizacji pokoleniowej rodzinnej narodowej koleżeńskiej itp. to coś z czym spotykamy się na każdym kroku. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńale co do wiersza to racji Ci nie mogę przyznać...
OdpowiedzUsuń