Tęskno mi...
Tęskno mi
tylko do zielonej trawy,
która nade
mną mięciutko porośnie,
która
zabierze wszystkie błahe sprawy,
spokojnie
szumiąc cichą pieśń radośnie.
Tęskno mi
tylko do czerwonej róży,
która nade
mną spadnie cichogłosem,
która uciszy
mnie wśród grzmiącej burzy,
będąc
pamięci pojedynczym trzosem.
Tęskno mi
tylko do starego drzewa,
które nade
mną z majestatem stanie,
które
ochroni ptaszka, co zaśpiewa
piosnkę wesołą
na wieczne wygnanie .
Tęskno mi
tylko i do brązu piachu,
który mi
lekko upadnie na wieko,
który
oddzieli od wszelkiego strachu,
sen mi
wieczysty kładąc pod powieką.
O, dobrze, że przypomniałeś, bo chyba czas najwyższy wymienić wypalone znicze. Kolejny raz mi pomagasz :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się wczułeś tylko w podmiot liryczny i że się nie identyfikujesz z jego tęsknotą.
OdpowiedzUsuń