poniedziałek, 12 listopada 2012

Tydzień 7

Tęskno mi...

Tęskno mi tylko do zielonej trawy,
która nade mną mięciutko porośnie,
która zabierze wszystkie błahe sprawy,
spokojnie szumiąc cichą pieśń radośnie.

Tęskno mi tylko do czerwonej róży,
która nade mną spadnie cichogłosem,
która uciszy mnie wśród grzmiącej burzy,
będąc pamięci pojedynczym trzosem.

Tęskno mi tylko do starego drzewa,
które nade mną z majestatem stanie,
które ochroni ptaszka, co zaśpiewa
piosnkę wesołą na wieczne wygnanie .

Tęskno mi tylko i do brązu piachu,
który mi lekko upadnie na wieko,
który oddzieli od wszelkiego strachu,
sen mi wieczysty kładąc pod powieką.

2 komentarze:

  1. O, dobrze, że przypomniałeś, bo chyba czas najwyższy wymienić wypalone znicze. Kolejny raz mi pomagasz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że się wczułeś tylko w podmiot liryczny i że się nie identyfikujesz z jego tęsknotą.

    OdpowiedzUsuń